Ponieważ jest on nauczycielem, dane o wynagrodzeniu proboszcza muszą być upublicznione. Ponieważ pieniądze zostały wydane z funduszy publicznych, dane te są jawne. Jednak pełnienie „funkcji publicznej” nie oznacza automatycznie wyłączenia prawa do prywatności.
Paweł L. przekonał się, jak trudno było uzyskać informacje o zarobkach nauczycieli katechetów. W czerwcu 2021 r. złożył wniosek do dyrektora miejskiej jednostki budżetowej nadzorującej szkołę z zapytaniem o zarobki Marii M. i Adama B., którzy są nauczycielami religii w Zespole Szkół w Rzeszowie.
Wnioskodawca poinformował, że prosi o podanie zarobków netto miesięcznie, za miesiące określone we wniosku na lata 2020-2021.
Dyrektor gminnej jednostki budżetowej nadzorującej szkoły udostępnił dane dotyczące Marii M., ale nie udzielił żądanych informacji dotyczących Adama B. Dyrektor gminnej jednostki budżetowej nadzorującej szkoły poinformował skarżącego w piśmie z czerwca 2021 r., że zarobki Adama B. jako proboszcza są „jego dobrem osobistym podlegającym szczególnej ochronie”. Ponadto Adam B. jest proboszczem i zanim będzie mógł upublicznić swoje zarobki, musi uzyskać zgodę Kurii Diecezjalnej.
Paweł L. złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w proteście przeciwko bezczynności organu w sprawie dostępu do informacji publicznej.
Skarżący podkreślił, że wniosek Adama B. dotyczył zarobków Adama B. Zarabia on jako nauczyciel. Zarobki te uzyskuje on jako nauczyciel i katecheta z tytułu zatrudnienia w Zespole Szkół. Nie dotyczyło to jego zarobków jako osoby duchownej. Te dochody, które uzyskuje z tytułu pełnienia funkcji proboszcza, nie leżą w jego obszarze. Nieudostępnienie żądanych informacji w określonym terminie stanowiło zatem naruszenie zarówno art. 61 ust. 1, jak i art. 1 ust. 1-10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Spis treści
Sąd nakazuje udostępnienie danych
Dyrektor szkoły został zobowiązany przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie do rozpatrzenia skargi na katechetkę w terminie 14 dni roboczych od dnia zwrotu akt sprawy.
Zdaniem sądu I instancji, jednostka organizacyjna jest adresatem wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Jest nią m.in. dyrektor wydziału budżetowego urzędu gminy. Służy on m.in. do nadzorowania działalności przedszkoli i szkół oraz do prowadzenia ich spraw administracyjno-organizacyjnych. W omawianym przypadku dyrektor był bezczynny, ale nie rażący. Musi on jednak wydać decyzję (sygn. akt II SAB/Rz.97/21 – wyrok WSA w Rzeszowie z 21 października 2021r).
Funkcje publiczne pełnione przez nauczyciela
Sądy administracyjne wyraźnie stwierdziły, że nauczyciele są funkcjonariuszami publicznymi, o czym świadczą ich uprawnienia jako członków rady pedagogicznej. Jest to instytucja lub szkoła, która ponosi zbiorową odpowiedzialność za wypełnianie swoich statutowych obowiązków w zakresie kształcenia, opieki i wychowania.
Artykuł 70 Ustawy o edukacji określa kompetencje rady pedagogicznej. Kompetencje te wskazują, że nauczyciel „niewątpliwie ma istotny wpływ na sprawy publiczne w systemie oświaty”. Nie odpowiada za działania niezwiązane z kompetencjami merytorycznymi szkoły, a jedynie służy do ich realizacji.
Charakter uprawnień nauczyciela, jako członka rady pedagogicznej, czyni go „osobą pełniącą funkcje publiczne”. Tak stwierdzono w wyrokach WSA w Gdańsku z 15 stycznia 2020 r. (sygn. akt II SA/Gd 557/19) i 12 lutego 2020 r. (sygn. akt II SA/Gd 557/19) oraz 12 lutego 2020 r. (sygn. akt II SA/Gd 557/19). Zauważono to również w wyroku WSA w Lublinie z 7 listopada 2019 r. (sygn. akt II SAB/Lu 51/19).
Przejrzystość w odniesieniu do zadań
Sądy administracyjne uznały, że udostępnienie informacji bezpośrednio związanych z „funkcją publiczną” nie stanowi naruszenia prawa do prywatności.
Ważne jest, aby rozważyć zadanie przypisane osobie pełniącej funkcję publiczną i jego związek z celem dostępu do informacji publicznej jako narzędzia prawnego umożliwiającego kontrolę społeczną instytucji publicznych. Sędziowie podkreślają, że dostęp do informacji publicznej nie może być wykorzystywany do zaspokajania prywatnych interesów, a tym bardziej ciekawości.
- Dotyczy to w szczególności wynagrodzenia. Jego wysokość wskazuje z jednej strony, czy osoba pełniąca funkcję publiczną jest wynagradzana w sposób adekwatny do jej kompetencji i odpowiedzialności. Ujawnienie takich danych pozwala ustalić, czy dana osoba nie została „przepłacona” z innych powodów – przekonuje Przemysław Stakiewicz, sędzia NSA.
Orzecznictwo sądów administracyjnych konsekwentnie popiera pogląd, że środki publiczne przeznaczone na wynagrodzenia i zarządzanie pracownikami jednostek samorządu terytorialnego powinny być wydatkowane w sposób jawny. Jednym z zabezpieczeń realizacji konstytucyjnego prawa do informacji jest zasada jawności w zarządzaniu finansami publicznymi.